Podążając za współczesnym trendem Zero Waste, możemy stworzyć kompostownik na swoim balkonie, gdy nie posiadamy własnego ogrodu. Wiele osób, z obawy przed przykrym zapachem i muszkami, nie wierzy, że w ogóle to możliwe. Jednak przy spełnieniu kilku warunków jesteśmy w stanie założyć własny kompostownik. Kompostownik to świetna sprawa, ponieważ dzięki niemu będziesz miał własnej produkcji ziemię kompostową do wykorzystania w swoich balkonowych uprawach, a także do sadzenia domowych roślin ozdobnych. Dzięki takiemu kompostownikowi, w sposób ekologiczny gospodarujesz bio-odpadkami wyprodukowanymi w domu.
Przede wszystkim musimy się zaopatrzyć w specjalny kompostownik balkonowy, który umożliwi sprawne kompostowanie. Obecnie na rynku jest wiele ładnie komponujących się w otoczeniu kompostowników do zakupienia. Posiadają one specjalne segmenty z sitami, które oddzielają poszczególne warstwy kompostu.
Drugą ważną rzeczą jest „szczepionka”. Czym ona jest? W ogrodzie w naturalnych warunkach do kompostownika dostają się dżdżownice oraz mikroorganizmy, które przeprowadzają proces rozkładu materii organicznej. Prowadząc kompostownik na balkonie, będzie je trzeba „wprowadzić” samodzielnie. Możesz to zrobić na dwa sposoby:
Kompostownik na balkonie rządzi się swoimi prawami. Do kompostownika na balkonie nie wrzucamy wszystkich resztek organicznych. Musimy trzymać się określonych zasad, aby resztki w kompostowniku nie gniły, a oddawane były powolnej fermentacji i rozkładowi przez dżdżownice. Tylko prawidłowo prowadzony kompostownik nie wytwarza przykrych zapachów. Dlatego do kompostownika:
Nie należy wrzucać:
Wrzucamy natomiast:
Co pewien czas otwieraj swój kompostownik w celu jego przewietrzenia, lub przemieszaj jego strukturę, aby przekompostowane resztki wymieszać z nową dostawą materii organicznej. W zbyt ubitym kompostowniku będzie za mało przestworów, w których gromadzi się powietrze. Zbyt mała ilość tlenu doprowadza do powstania procesów beztlenowych, czyli gnicia, a ono wywołuje przykry zapach. Jednak zbyt duża ilość tlenu, np gdy kompostowane fragmenty są zbyt duże, powoduje że materia wolniej się rozkłada lub wcale, ponieważ ciężko o zachowanie optymalnej temperatury rozkładu.
Pamiętaj, że kompostownik nie może być, ani za suchy, ani zbyt wilgotny. Optymalna jest wilgotność na poziomie 50-60%. Gdy jest za suchy, zroś go nieco wodą, zbyt mokry wzbogać w kawałki kartonów, który pochłonie nadmiar wilgoci. Kartony to też znakomity przysmak dżdżownic ze względu na zawartość celulozy. Kompostowniki balkonowe, są też wyposażone w specjalny kranik na dnie, który umożliwia wypuszczenie nadmiaru wody. Ta ciemno zabawiona woda z dna może nam posłużyć jako własnej produkcji płynny nawóz do roślin. Nadmiar wody w kompostowniku wypiera zawartość powietrza, a to również prowadzi do powstawania gnicia i uwalniania nieprzyjemnego zapachu.
Optymalna temperatura kompostowania to 55-60 C. Nie oznacza to, że musimy zaopatrzyć się w grzejnik, który będzie grzał nasz kompost. W wyniku procesów rozkładu samoistnie wytwarza się temperatura. W okresie letnim dość łatwo o taką temperaturę we wnętrzu kompostu. Jednak zimą proces kompostowania jest utrudniony ze względu na to, że w kompostowniku musi panować temperatura powyżej 10⁰C, aby mogły zachodzić w nim procesy kompostowania. Dlatego warto kompostownik okryć na zimę styropianem, kocem, lub innym materiałem.
Stopień rozdrobnienia ma znaczący wpływ na szybkość kompostowania. Tutaj powinniśmy trzymać się zasady im bardziej rozdrobnione elementy, tym szybszy rozkład. Nie możemy jednak rozdrobnić materiału za bardzo, aby zachować przestwory powietrzne. Optymalnie gdy cząstki mają od 3 mm do 1,5 cm grubości. Odpadki takie jak drewno znacznie wolniej rozkładają się gdy są grube.
Kluczowym w procesie kompostowania jest odpowiedni stosunek C:N (atomów węgla do atomów azotu). Idealnie gdy mieści się on w zakresie 25-30 (a nawet 20-40).
Bakterie, rozkładające kompost potrzebują substancji odżywczych m.in. białek, których głównym budulcem jest azot. Azot znajdziemy we wszystkich odpadkach „zielonych”, czyli świeżych obierkach, skoszonej trawie, liściach. Potrzebują również węgla, który jest źródłem energii. Najwięcej węgla znajdziemy w celulozie, ligninie, skrobi lub innych cukrach. Te substancje chemiczne znajdziemy w wyschniętych gałęziach, drewnie, sianie czy kartonach. Dlatego jeżeli stosunek C:N nie jest dobrze uregulowany, proces kompostowania jest zachwiany. Jeżeli mamy za dużo odpadków „zielonych” należy kompost wzbogacić odpadkami z dużą zawartością C, czyli drewnem, kartonami, słomą, trocinami itp. Jeżeli natomiast mamy za dużo odpadków z wysoką zawartością C, należy dodać więcej odpadków zielonych, albo wspomóc się nawozem przyspieszającym kompostowanie, który ureguluje tę zależność.
Efektywność kompostowania możemy zwiększyć podlewając kompost biologicznym preparatem Kompost Active, zawierającym specjalne enzymy przyspieszające proces kompostowania. Kompost Active dzięki swej formule zapobiega powstawaniu przykrych zapachów.
Mamy nadzieję, że teraz już kompostownik na balkonie Wam niestraszny. Jeżeli tylko macie chęci i chcecie żyć bardziej ekologicznie, ten sposób jest skierowany dla Was. Na początku może się wydawać, że będzie to kosztowało dużo pracy, ale później będzie już tylko z górki. Powodzenia
Ważne!
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zapoznaj się z zagrożeniami i postępuj zgodnie ze środkami ostrożności wymienionymi na etykiecie.
AGRECOL © 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone.